2010-03-21 20:30

Spotkania teatralne

Krystyna Janda, Paulina Holtz, Anna Moskal, Joanna Żółkowska, Kazimierz Kaczor, Przemysław Sadowski i wiele, wiele innych "znanych" osób przyjedzie do Olsztyna. 21 marca zapraszamy na kolejne spektakle z cyklu Olsztyńskich Spotkań Teatralnych.

Już po raz 18. Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie, wspólnie z Towarzystwem Kultury Teatralnej organizują Olsztyńskie Spotkania Teatralne. To jedno z największych wydarzeń kulturalnych w regionie. Festiwal pokazujący głośne, fascynujące, najciekawsze spektakle teatralne. Różnorodność konwencji scenicznych takich jak opera, taniec, teatr muzyczny i dramatyczny,  inscenizacje wybitnych twórców czy intrygujące przedsięwzięcia teatru alternatywnego, obrazują świetną kondycję teatru XXI wieku. Festiwal to zderzenie różnych stylów i typów wyobraźni kreujących rzeczywistość współczesnego teatru.

Bogaty repertuar festiwalowy adresowany jest do różnych pokoleń, różnych gustów i doświadczeń widzów. Każdy znajdzie coś dla siebie. Prezentowane spektakle, nagradzane na wielu festiwalach odzwierciedlają najnowsze tendencje i różnorodność języka teatralnego. Festiwal to przestrzeń otwartej rozmowy, dlatego zapraszamy na cykl spotkań z ludźmi teatru na Scenie u Sewruka.

Olsztyńskie spotkania teatralne to niepowtarzalna okazja żeby zobaczyć ''na żywo '' prawdziwe gwiazdy polskiego kina i teatru. Wśród artystów, których talent niebawem będziemy mogli podziwiać, znajdzie się Krystyna Janda,  Anna Moskal, Joanna Żółkowska, Kazimierz Kaczor, Dariusz Gnatowski, Przemysław Sadowski, Sławomir Pacek, Dominika Figurska,Urszula Grabowska, Radosław Krzyżowski, Marek Litewka i wielu innych.

21 marca:
Sylwia Chutnik

KIESZONKOWY ATLAS KOBIET

występują: Paulina Holtz, Anna Moskal, Joanna Żółkowska, Kazimierz Kaczor, Sławomir Pacek

godz. 20.30, Duża Scena

 

Teatralna prapremiera debiutanckiej powieści Sylwii Chutnik, laureatki Paszportu „Polityki” 2008, nominowanej również do Literackiej Nagrody Nike 2009. Jej bohaterkami są mieszkanki kamienicy przy ulicy Opaczewskiej w Warszawie, kobiety różnych pokoleń, doświadczone przez wielką historię i pełne dramatycznych okoliczności życie, w którym przyszło im pełnić społeczną rolę kobiety, z wszystkimi tego konsekwencjami. Wśród nich jest też mężczyzna, który w głębi swojej psychiki wolałby być kobietą.

Sylwia Chutnik świetnie słyszy i przetwarza język ulicy z całym bogactwem folkloru jednej z warszawskich dzielnic. Patrzy na swoje bohaterki z czułością, humorem i ciepłem, nie szczędząc im jednak wielu zgryźliwych komentarzy.

 

— Śmigasiewicz uważnie przeczytał powieść - pisze Agnieszka Michalak w „Dzienniku” - i wyjął z niej to, co najważniejsze, czyli samotne kobiety, których świat można zamknąć w pudełku po ciastkach. Reżyser „wkłada” ich historie na małą scenę Powszechnego, dzięki czemu mamy wrażenie, że bohaterki żyją obok nas /.../. Przeniósł pęknięty świat w skali 1:1, bez retuszu, bez wyostrzania i łagodzenia. Zrobił „dokumentalny spektakl” o każdej kamienicy, w której żyją złamani w środku, porysowani na zewnątrz ludzie.


Feliks Warszawski 2008/2009 dla Kazimierza Kaczora za najlepszą rolę drugoplanową.


Moritz Rinke

SZARY ANIOŁ

występują: Joanna Bogacka, Bartosz Kopeć

godz. 20.30 - Scena Kameralna


 — Scena zawalona walizkami jak przechowalnia bagażu. W centrum, na szpitalnym łóżku spoczywa, przykryta białym prześcieradłem jakaś postać. Może trup, może manekin, a może Ktoś. Gdy widownia się uciszy, postać się poruszy. Padną pierwsze słowa: „Znów kolejny dzień”... Powieje z nich nudą, zmęczeniem, odrazą. Ale to pozór. Sztuka „Szary Anioł” przedstawia dwa dni z życia Kogoś. To według wszelkich oznak Marlena Dietrich, słynny Błękitny Anioł z filmu Josepha von Sternberga z roku 1930. Boska Marlena, za życia piękna, pyszna, rozwiązła, humorzasta. Przed metą już tylko żałosna, bo umiera (...).


Ona, Madame, jest dubeltowo żałosna, ponieważ umarła dla świata trzydzieści lat wcześniej, żyje tylko jej legenda, jej mit a jest to żywot pożałowania godny z punktu widzenia materii życia /.../. Niemniej, wybiera się w podróż. Nie tę ostateczną, ale do Berlina. Tam na nią podobno czekają. Pakuje walizki. Rękami kogoś, kto jest dla niej wszystkim: sekretarzem, bagażowym, służącym, kochankiem, pielęgniarzem, sprzątaczem, uczniem, psem, szczotką do zamiatania i gąbką do szorowania zanikających, ongiś boskich, ud. Masłem, w które wchodzą noże jej drwin. Wcieleniem świata, którym może rządzić dowolnie, to znaczy pomiatać. Sama ani na moment nie opuszcza łóżka, bo już nie może. To jej wehikuł do nieskończoności. A według niej do nicości, przed którą na miarę sił się broni, wytwarzając wokół siebie sztuczny świat, w którym gra rolę osoby numer jeden. Nie znosi zresztą naturalności. Głosi expressis verbis: chwała sztuczności (...).


Wielka rola Joanny Bogackiej. Nie dlatego, że zagrała wielką aktorkę, ale że sama nią jest. Ona w tę sztukę o śmierci inteligentnie wlewa życie. Ona sprawia, że Szary Anioł nie jest li tylko starą jędzą, składnicą pretensjonalności, pośmiewiskiem, a głęboko cierpiącym człowiekiem (...).

 

Tadeusz Skutnik, „Dziennik Bałtycki”

 

Nagroda Marszałka Województwa Pomorskiego za najlepszą rolę kobiecą dla Joanny Bogackiej, Pomorska Nagroda Teatralna Gryf Pomorski, Sopocka Muza.




data ostatniej modyfikacji: 2010-03-03 23:14:23
Komentarze
 
Polityka Prywatności