W 2010 r. po raz pierwszy w historii UWM łączne nakłady na naukę przekroczyły ponad 50 mln zł. To ponad 20 proc. budżetu uczelni i powód do zadowolenia w trudnych dla nauki polskiej czasach.
Mamy powody do zadowolenia: w 2010 r. po raz pierwszy w historii UWM łączne nakłady na naukę przekroczyły ponad 50 mln zł i to bez pieniędzy z programu operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej - poinformował senatorów prof. Władysław Kordan, prorektor d.s. nauki. To o 9,4 mln zł więcej niż mięliśmy na naukę w roku 2009 i aż o ponad 13 mln zł więcej niż w roku 2008.
Najwięcej pieniędzy na badania miały w ub. roku wydziały: Kształtowania Środowiska i Rolnictwa - ponad 8 mln zł, Bioinżynierii Zwierząt - ponad 6 mln zł Medycyny Weterynaryjnej 6 mln zł i Nauk Ekonomicznych ok. 6 mln zł.
Średnio jeden pracownik naukowo dydaktyczny UWM miał do dyspozycji na swe badania ok. 27 tys. zł (ok. 24 tys. zł - rok wcześniej). Najzasobniejsi pod tym względem byli pracownicy bioinżynierii - grubo ponad 80 tys. zł na osobę, weterynarii - 60 tys. zł, ochrony środowiska i kształtowania środowiska - po 50 tys. zł oraz nauki o żywności i biologii - po 40 tys. zł.
Niestety były też wydziały, których
pracownicy na badania mieli średnio bardzo mało pieniędzy, znacznie
poniżej średniej i to już nie jest powód do dumy.
Pieniądze na badania nie biorą się
bowiem z ... nieba. Fundusz na badania własne od kilku lat malał, a w
tym roku został całkowicie zlikwidowany. W tej sytuacji pracownicy
naukowi pozbawieni jednego źródła finansowania badań, muszą wykazywać
większą aktywność w pozyskiwaniu pieniędzy na prowadzone prace badawcze.
Dlatego rośnie ranga projektów badawczych i współpracy z gospodarką.
Pod tym względem także wypadamy dobrze. Mamy początek 2011 roku, a już
teraz można pochwalić się pozyskaniem ponad 16 mln zł z projektów
badawczych w tym roku (15,7 mln w 2010). Zakładamy, że kwota ta jeszcze
wzrośnie ponieważ zostaną ogłoszone i rozstrzygnięte kolejne konkursy na
projekty badawcze. W ujęciu liczbowym to wzrost o ok. 50 projektów.
Nasi pracownicy zdobyli ponadto 12,3 mln zł z ostatniego 40. konkursu
MNiSW. W konkursach MNiSW uzyskujemy coraz więcej pieniędzy na coraz
większą liczbę projektów, ale od lat mniej więcej co 3 projekt
ministerstwo kwalifikuje do finansowania. I w tym przypadku wydziały
przyrodnicze tak pod względem liczby, jak i kwot zdecydowanie przodują
nad pozostałymi.
Zjawiskiem zaskakującym, chociaż oczekiwanym jest znaczny wzrost pieniędzy pochodzących ze współpracy z podmiotami gospodarczymi. Oto po 2 latach tendencji spadkowej dochody uczelni z tego tytułu wzrosły prawie w dwójnasób do ok. 6,9 mln zł.
Prof. Kordan przestrzegł jednak senatorów przed zbytnim optymizmem.
-Obserwujemy na niektórych wydziałach zespoły już wyspecjalizowane w pozyskiwaniu pieniędzy z zewnątrz. Jeszcze nie wiadomo czy to rzeczywiście rozwija naukę, czy jest tylko sposobem zarabiania. Czas to pokaże - stwierdził.
Jak kortowska nauka wygląda naprawdę pokazuje dopiero tło krajowe. Pod względem liczby projektów badawczych w grupie podobnych uczelni t.j. uniwersytetu toruńskiego, gdańskiego, wrocławskiego - UWM z liczbą 263 projekty znajduje się za wrocławskim (347), ale przed pozostałymi. W 40. - tak dobrym dla nas konkursie MNiSW z 68 zatwierdzonymi projektami jesteśmy tuż przed Wrocławiem (66) i nieco pozostającymi w tyle - pozostałymi ośrodkami.
Pieniądze w nauce to jednak nie wszystko. Liczą się również osiągnięcia. W minionym roku wzrosła liczba publikacji naukowych z największą liczbę punktów impact factor w klasyfikacji JOURNAL CITATION REPORTS. Wzrosła też punktacja niemal wszystkich naszych czasopism naukowych, przy czym żadne z 12 punktowanych nie spadło w randze. W sumie mamy ich 15.
Co z mozolnej pracy rzeszy naszych naukowców ma przeciętny człowiek?
Najprościej biorąc 44 - wynalazki lub wzory użytkowe zgłoszone do Urzędu Patentowego w 2010 r. i 7 patentów otrzymanych. Najbardziej innowacyjne w obu kategoriach są następujące wydziały: Ochrony Środowiska i Rybactwa, Nauk Technicznych i Nauki o Żywności.
Po roku, który minął od poprzedniej oceny stanu nauki na UWM - możemy być zadowoleni. Senat jednak swój czas jej poświęcony zakończył podjęciem stanowiska w którym, za priorytetowe uznał dalsze zwiększenie aktywności naukowej pracowników i doktorantów. Nauka światowa nie stoi w miejscu, a skutki nowych przepisów o szkolnictwie wyższym są jeszcze nieprzewidywalne.
Źródło: uwm.edu.pl