Biblioteka - de lux, muzeum - opcja zero

Uniwersytecka Biblioteka, Wydawnictwo, Archiwum, Muzeum, ale także pieniądze i ... etyka - to sprawy, które zdominowały posiedzenie Senatu UWM 26 listopada.

Zanim jednak doszło do prezentacji działalności tych instytucji prof. Józef Górniewicz rektor UWM pogratulował nowo nominowanym profesorom. W ostatnim roku grono profesorskie UWM powiększyli bowiem prof. Zbigniew Adamiak z WMW, prof. Tadeusz Bieniaszewski z WMiI, prof. Jerzy Jaroszewski z WMW, prof. Danuta Michalik z WBZ, prof. Wiera Sądej z WKŚiR oraz prof. Krystyna Skibniewska z WNT. Rektor pogratulował także laureatom licznych nagród, które przypadły pracownikom uczelni, podziękował także byłemu samorządowi studenckiemu, a nowemu - wręczył nominacje.

Biblioteka UWM liczy obecnie 947,8 tys. woluminów. Przybyło ich w ciągu roku 23 tys. Pod względem liczby woluminów stawia to nas na 13. miejscu w kraju wśród bibliotek uniwersyteckich. Pod względem liczby woluminów na jednego studenta znajdujemy się w połowie stawki krajowej. Biorąc pod uwagę, że takie biblioteki, jak Biblioteka Uniwersytetu Jagiellońskiego, która na swój dorobek pracowała 600 lat czy Warszawskiego - ok. 200 lat - nie jest źle. Jesteśmy za to w krajowej czołówce pod względem warunków do pracy w bibliotece.

Nasza placówka dysponuje 850 miejscami czytelniczymi, w tym 225 stanowiskami komputerowymi dla czytelników. Na jednego studenta przypada w niej 0,5 m kw. przy średniej krajowej 0,46 m kw. Na jednym miejscu czytelniczym „siedzi" tylko 45 studentów, przy średniej 64. A już pod względem skomputeryzowanych stanowisk pracy z dostępem do Internetu - jesteśmy w krajowej czołówce. U nas jeden komputer z Internetem jest na 250 studentów, przy średniej krajowej 761 studentów!

To bardzo ważne, bo już 66 proc. książek jest zarejestrowanych w katalogu komputerowym. Obecnie mamy 17,2 tys. aktywnych czytelników, ale w bazie elektronicznej naszej biblioteki zarejestrowało się już ponad 80 tys. użytkowników, którzy pobrali ponad 236 tys. dokumentów. Nasza książnica nie ma jeszcze zbyt wielkiej bazy książek zdigitalizowanych, ale za to umożliwia dostęp do 22 licencjonowanych elektronicznych baz danych, w tym 11 polskich, 4 zagranicznych i 7 konsorcjów.

Małgorzata Szymańska-Jasińska - dyrektor placówki nie ukrywa, że jej zamierzeniem jest przekształcenie Uniwersyteckiej Biblioteki Cyfrowej w regionalną i poszerzenie działalności dydaktycznej. Już teraz biblioteka pełni szereg funkcji, o których niegdysiejsze książnice nawet nie myślały.

Wydawnictwo Uniwersyteckie to już nie manufaktura. W minionym roku akademickim wydało 83 tytuły, które ukazały się w łącznym nakładzie ponad 29 tys. egzemplarzy. Rok wcześniej 81 i ponad 26 tys. egzemplarzy.

Na produkcje naszej oficyny składają się książki naukowe, monografie, podręczniki, skrypty, czasopisma i varia, do których należy np. album o uniwersytecie przygotowany wspólnie z Centrum Mediów czy okolicznościowe wydawnictwo o wizycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego na UWM.

Obecnie nasze wydawnictwo jest wydawcą 16 czasopism, w tym 13 punktowanych. Wśród nich są dwa nowe czasopisma: Przegląd wschodnioeuropejski, Polski rocznik praw człowieka i prawa humanitarnego oraz trzy dostępne w formie on-line: Olsztyn ekonomic journal, Polish journal of natural science i Technical science. Niektóre z nich jak Humanistyka i przyrodoznawstwo w punktacji znacznie awansowały (z 2do 9 pkt.). Większość z nich to roczniki. Wspólną cechą wyróżniająca wszystkie publikacje naszego wydawnictwa jest wysoki poziom edytorski, w tym szczególnie szata graficzna, co zauważył sam rektor.

Ad acta wcale w przypadku naszego archiwum nie znaczy: na zawsze. Ludzie wypożyczają z niego rocznie 1,5 tys. teczek. Zasoby naszych akt osiągnęły już długość 3,5 km. Gromadzone są w 2 zbiorach: przy ul. Oczapowskiego i przy ul. Obrońców Tobruku. Należy się liczyć z tym, że w niedługim czasie wolne pomieszczenia zostaną zapełnione. Na razie jednak wrogiem archiwaliów są wszelkiego rodzaju drobnoustroje, które je niszczą. Dlatego uniwersyteckie akta są obecnie dezynfekowane w specjalnej komorze w bibliotece. Nasze muzeum ma już 1820 eksponatów, ale ani jednej sali wystawowej. Niewykluczone jednak, że po wzniesieniu nowych obiektów znajdzie się dla nich eksponowane miejsce.

 

Podobno te sprawy nie idą w parze, ale na ostatni posiedzeniu Senatu znalazły się obok siebie. Senat uchwalił poprawkę do budżetu UWM na ten rok. Wynikała ona z wpływów ze sprzedaży budynku Wydziału Nauk Społecznych przy ul Głowackiego. Przy okazji rektor poinformował, że w ostatnim roku uczelnia spłaciła jeden z kredytów oraz inne zobowiązania, łącznie na sumę ponad 40 mln zł. Był to wielki wysiłek finansowy, ale czeka nas jeszcze spłata kolejnych kredytów - zaznaczył.

Bez dyskusji senatorowie zatwierdzili nowy kodeks etyczny UWM. Bez dyskusji, bo był zamieszczony na stronie internetowej UWM i uwagi do niego można było wnosić pocztą elektroniczną.

- 7 głosów zostało uwzględnionych i wpłynęło na treść i formę tego dokumentu - powiedział prof. Jozef Dębowski przewodniczący zespołu opracowującego kodeks.

źródło: UWM


ostatnia aktualizacja: 2010-11-29
Komentarze
Polityka Prywatności