
"Miesiąc temu otworzyliśmy świetlicę środowiskową i już teraz można powiedzieć, że inicjatywa okazała się sukcesem." - chwalą się władze UWM.
Świetlica środowiskowa powstała w budynku Wydziału Nauk Społecznych przy ul. Głowackiego 17. Wyremontowane przez studentów pedagogiki pomieszczenia, które kiedyś służyły jako magazyny, nabrały blasku. Na ścianach pojawiły się kolorowe rysunki przyjazne dzieciom. Tęcza kolorów aż kłuje w oczy. Co najważniejsze: świetlica pęka w szwach.
- Cieszy nas bardzo to, że dzieci chętnie przychodzą do świetlicy i spędzają czas wolny ze studentami. Obecnie do świetlicy przychodzi około dwudziestoosobowa stała grupa dzieci. Najmłodsze ma cztery lata, najstarsze czternaście - mówi dr Monika Suska - Kuźmicka, kierownik Ośrodka Szkolenia Praktycznego Nauczycieli.
- Dzieci, które trafiają do świetlicy pochodzą najczęściej z patologicznych lub dysfunkcjonalnych rodzin - dodaje kierownik świetlicy. - Przychodzą do nas dzieci skierowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, dzieci z Domu Samotnej Matki, ze Szkoły Podstawowej nr 2 i 3.
Świetlica
nawiązała współpracę z pedagogiem z Poradni psychologiczno-Pedagogicznej nr
Świetlica jest czynna w dni robocze w godz. 15-18. Dzień rozpoczyna się od godzinnej zabawy, a od godziny szesnastej dzieci i młodzież odrabiają lekcje pod okiem studentów i nauczycieli akademickich z Wydziału Nauk Społecznych (zawsze dyżuruje jeden nauczyciel). Od godziny 17 znów jest czas na rozrywkę, zajęcia artystyczne, plastyczne, muzyczne integracyjne, itp. Co ważne: rodzice deklarują wcześniej czy dzieci odbiorą, czy ich pociechy będą radziły sobie same.
- Dzieci mają zajęcia ze studentami. To celowo dobrana grupa studentów, którzy kierują się przede wszystkim potrzebą wsparcia i pomocy, a przy okazji zaliczają praktyki. To ich sposób na spędzenie wolnego czasu. Każdy z tych studentów ma w sobie wielką chęć pomagania innym - wyjaśnia doktor Suska - Kuźmicka. Staramy się o to, by każde dziecko przychodzące do świetlicy miało swojego indywidualnego opiekuna. Zależy nam na indywidualnej pracy z dzieckiem podczas odrabiania lekcji i to staramy się czynić. Dzięki temu staramy się realizować podstawowy cel jaki przyświeca działalności świetlicy. To ma być przede wszystkim miejsce wyrównywania szans edukacyjnych.
-
Niewykluczone jest także to, że już od kwietnia, w weekendy, otworzymy
świetlicę także dla dzieci pracowników naszej uczelni - twierdzi doktor Suska -
Kuźmicka. - Wkrótce także organizujemy wśród studentów Wydziału Nauk
Społecznych zbiórkę książek, atlasów, słowników i podręczników niezbędnych w
nauce. Zależy nam bardzo na tym, aby zarówno dzieciom, jak i studentom świetlica
służyła jak najdłużej jako miejsce przyjazne dzieciom.
źródło: UWM