Tu na razie jest bagnisko, ale ...

Tereny powojskowe przy ul. Warszawskiej z białej plamy na mapie Olsztyna za sprawą UWM zamienią się w kolorowy ogród botaniczny. Wśród wielu ważnych spraw na ostatnim posiedzeniu Senatu UWM (26.02) znalazła się także prezentacja projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów powojskowych przy al. Warszawskiej, które uczelnia kupiła od wojska. Senatorowie UWM dali się uwieść wizji architekt Ewy Piekarskiej, kierowniczki zespołu, który ten projekt opracował.

Opracowanie projektu poprzedziły wnikliwe badania gruntu. Wyszło z nich, że tereny bezpośrednio przylegające do al. Warszawskiej mniej więcej tam, gdzie obecnie jest boisko - to grunty nienośne i budowanie na nich nie ma ekonomicznego sensu. Także obszar w głębi nie nadaje się do budowania, bo jest podmokły. Za to część od strony jeziora położona jest na skarpie przechodzącej w płaskowyż o powierzchni 7,5 ha, który ze względu na malownicze otoczenie: jezioro, zagajnik i wysokość - jest do budowania wprost wymarzony. To tutaj uniwersytet może budować nowy Wydział Nauk Społecznych. Będzie to najbardziej malowniczo położony wydział w Polsce: wprost z budynku można będzie wyjść na pomost nad Jeziorem Kortowskim. U podnóża skarpy, na której w wyobraźni ulokowała go architekt znajduje się bowiem teren rekreacyjny i pomost. Do zabudowy nadaje się także teren bezpośrednio przylegający do Kortowa od starej pętli autobusowej i od ul. Heweliusza. Już niebawem zacznie się tu budowa nowej katedry budownictwa, a co jeszcze - okaże się.

Ul. Heweliusza stanie się główną osią komunikacyjną tej części Kortowa, bo nią będzie się wjeżdżać na nowe tereny. A jak mają być wykorzystane pozostałe grunty przejęte od wojska? Oprócz bagienka i chaszczy znajdują się na nich zdewastowane pawilony wojskowe i strzelnice. Po ich likwidacji uczelnia urządzi tu ogród botaniczny. Wraz z posiadanymi już gruntami koło kortowskich szklarni i Parkiem Kortowskim obejmie on 27 ha.

Plan nie przesądza w szczegółach: gdzie, co dokładnie się znajdzie i jak będzie wyglądać, ale ...

- Z przepisów wojskowych wynika, że zabudowa dydaktyczna nie może być wyższa niż 12 m nad poziom gruntu. Z kolei ochrona konserwatorska starego Kortowa i przylegających doń obszarów wymusza zabudowę zbliżoną charakterem do pruskiej. Także urokliwe otoczenie skłania do szukania rozwiązań utrzymanych w kortowskim klimacie - wyjaśnia Ewa Piekarska.

Projekt przedstawiony przez nią spotkał się z uznaniem senatorów, którzy potrafią czasami dzielić włos na czworo.

- Bardzo popieram ten projekt, jest wyważony i trafny - ocenił prof. Czesław Hołdyński, prodziekan Wydziału Biologii.

Dokument przedstawiony na posiedzeniu Senatu wymaga jeszcze uchwalenia przez Radę Miasta, ale zanim to się stanie, musi zostać przedstawiony do publicznego wglądu. Ta procedura zajmuje co najmniej 4 miesiące. Za sprawą UWM kolejna biała plama na mapie Olsztyna, którą był teren wojskowy przy al. Warszawskiej, za kilka lat zamieni się w kolorowy ogród botaniczny.

źródło: UO i gazetauniwersytecka.pl


ostatnia aktualizacja: 2010-03-02
Komentarze
Polityka Prywatności